Na tegorocznym Europejskim Kongresie Gospodarczym położymy grunt pod dalszą współpracę polskiego i ukraińskiego biznesu oraz pod udział polskich firm w odbudowie Ukrainy – mówi w rozmowie z „Wiesz Więcej” Wojciech Kuśpik, prezes PTWP, organizatora EKG Katowice. Dodaje jednak, że skala zaangażowania Polski w rekonstrukcję Ukrainy zależy głównie od ustaleń polityczno-administracyjnych.
W każdym dniu agendy tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach znaleźć można komponent ukraiński. Czy zatem EKG dla ukraińskiego biznesu odgrywa rolę okna wystawowego na Polskę i region?
Już podczas EKG w 2022 roku temat Ukrainy mocno wybrzmiewał na panelach eksperckich. Byliśmy wtedy świeżo po rozpoczęciu rosyjskiej agresji, więc dyskusje nakierowane były przede wszystkim na możliwe formy pomocy doraźnej – zabezpieczeniu uchodźców, wsparciu humanitarnym, częściowo pomocy militarnej.
Po roku sytuacja jest już inna. W ramach EKG uznaliśmy, że naszą misją jest dodatkowe, wszechstronne wsparcie Ukrainy w wymiarze gospodarczym i biznesowym. Będziemy więc dużo mówić o polsko-ukraińskich relacjach biznesowych, o priorytetach odbudowy kraju, o roli i funkcjonowaniu Ukraińców Polsce. W panelach będziemy gościć zarówno ekspertów z Polski, z Ukrainy, jak i szerzej – z Europy. Wszystkie elementy życia publicznego i gospodarczego w Polsce – rząd, biznes, samorządy, osoby fizyczne – mówią jednym głosem i wszyscy jesteśmy przekonani, że nasza pomoc i misja wsparcia Ukrainy jest koniecznością. EKG jest jednym z tych miejsc na europejskiej scenie kongresowej, gdzie głos Ukrainy będzie bardzo głośno słyszany.

Jak dalece efektywne są tego typu wydarzenia konferencyjne w kontekście tworzenia realnych więzi między polskim i – w tym przypadku – ukraińskim biznesem?
Dla nas niezwykle ważnym potwierdzeniem tej wysokiej skuteczności EKG są coroczne informacje zwrotne od naszych gości – czy to polityków, samorządowców czy przedsiębiorców. Podkreślają oni, że dzięki EKG mogą w ciągu dwóch-trzech dni odbyć wiele spotkań z istotnymi i decyzyjnymi osobami, co w innych okolicznościach zajęłoby im wiele tygodni. Widzimy też, że z tych rozmów powstaje wiele konkretów – umów, partnerstw, projektów. I tak samo jest w przypadku relacji polsko-ukraińskich czy europejsko-ukraińskich. Jesteśmy platformą, która umożliwia ważnym osobistościom spotkania, rozmowy i współpracę, a Ukraińcy są istotnym elementem tej sieci kontaktów.
Więcej relacji biznesowych powstaje na oficjalnych panelach czy w kuluarach?
Specyfika tego wydarzenia jest taka, że te dwie części wzajemnie się przenikają. Ważne są zarówno oficjalne sesje i dyskusje publiczne, jak i networking w kuluarach. W Katowicach spotkają się osoby z różnych części Polski i Europy. Wydarzenie jest 3-dniowe, nikt po 2-3 godzinach i wzięciu udziału w „swoim” panelu nie wraca do domu, tylko zostaje z nami dłużej. To daje wyjątkowe możliwości nawiązania nowych relacji i nie ma znaczenia czy dzieje się to w sali konferencyjnej po panelu, czy na wieczornym bankiecie.
W kontekście Ukrainy dla nas istotne jest, aby temat wojny nadal był wysoko na agendzie, aby był ciągle żywy w dyskusjach – czy to w oficjalnych panelach czy w kuluarach. Wojna nadal trwa, Ukraina nadal potrzebuje naszego wsparcia – nie tylko humanitarnego, finansowego, ale też militarnego.
Czy oprócz przedsiębiorców, także politycy ukraińscy będą obecni na EKG?
Tak, wystosowaliśmy zaproszenia również do czołowych polityków z Polski, Komisji Europejskiej, krajów Europy Środkowej i Ukrainy. Jesteśmy na etapie potwierdzania udziału poszczególnych gości, aczkolwiek z reguły te potwierdzenia spływają na ostatnią chwilę. Na pewno jednak cześć administracyjno-rządowa będzie mocno reprezentowana.
Możemy już podać pierwsze potwierdzone nazwiska?
Będziemy gościć chociażby unijnych komisarzy Johannesa Hahna czy Maroša Šefčoviča, Yuliię Svyrydenko, pierwszą wicepremier i minister gospodarki Ukrainy, Petro Poroszenkę, byłego prezydenta Ukrainy i deputowaną do ukraińskiej Rady Kirę Rudyk, a także – jak co roku – szereg przedstawicieli polskiego rządu i rządów innych europejskich państw.

Jak pan ocenia szanse i perspektywy dla polskich przedsiębiorców do udziału w odbudowie Ukrainy? Czy można powiedzieć, że polski biznes – z racji niezwykle zażyłych relacji między oboma narodami – będzie uprzywilejowany względem niemieckiego, francuskiego czy brytyjskiego?
Polskie społeczeństwo stanęło na wysokości zadania, a nawet uczyniło więcej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. W sposób nadzwyczajny zareagowało na sytuację za wschodnią granicą i na doraźne potrzeby Ukraińców. I co ważne, ta pomoc i wsparcie trwają – nie skończyło się po pierwszym miesiącu, kwartale czy roku. I jestem przekonany, że Ukraińcy są za to niezwykle wdzięczni i nie zapomną tego społecznego poruszenia w Polsce.
Natomiast czy to przełoży się na kontrakty przy odbudowie Ukrainy? Czy Polscy przedsiębiorcy będą preferowani? Doświadczenia są takie, że gdy już dochodzi do biznesowych rozmów, to w grę zaczynają wchodzić jedynie czyste kalkulacje ekonomiczne i polityczne. Mam więc nadzieję, że polski rząd i administracja stanie na wysokości zadania i odpowiednia zadba o udział polskich firm w kontraktach na Ukrainie. Jestem pewien, że polski biznes jest na to gotowy, ma swoje przewagi względem firm z innych krajów.
Pamiętajmy jednocześnie, że już teraz polska jest głównym hubem dla pomocy płynącej z całego świata. Samoloty z pomocą humanitarną, rzeczową i wojskową lądują w Rzeszowie, przez Polskę przejeżdżają setki transportów z darami na Ukrainę. Więc na pewno ta pozycja geograficzna daje nam pewne przewagi, jeśli chodzi szanse polskich firm. Natomiast, co podkreślam, wiele zależeć będzie od sprawności i skuteczności negocjacji na poziomie politycznym.
A sam biznes jak powinien działać, żeby nie przespać szansy?
Polski biznes ma dobrą, konkurencyjną ofertę. Jest widoczny, ma dobrą reputację, wiele czynników kulturowo-społecznych może dawać nam dodatkową przewagę. W czasie tegorocznego EKG będziemy dużo o tym rozmawiać, chcemy budować odpowiedni grunt pod dalszą współpracę między Polską i Ukrainą na poziomie biznesowym i administracyjnym.
Czy jako PTWP – organizator wielu eventów gospodarczych w Polsce – macie pomysł lub ambicje, aby podobne wydarzenie już po wojnie zorganizować na Ukrainie?
Nie rozmawialiśmy na ten temat, to na razie zbyt odległa perspektywa. Nie jest to wykluczone, ale jest trochę za wcześnie, by rysować realne kształty takiego przedsięwzięcia. Jesteśmy otwarci na współpracę z partnerami z Ukrainy, liczę na długoletnią współpracę z nimi w różnych formatach.
Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości (PTWP) jest wydawcą prasy branżowej, specjalistycznych portali oraz organizatorem spotkań biznesowych i konferencji. PTWP jest także inicjatorem i organizatorem Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach – największej imprezy biznesowej w Europie Centralnej, która co roku gromadzi tysiące przedstawicieli świata gospodarki i polityki.
Tegoroczny, XV Europejski Kongres Gospodarczy odbędzie się w terminie 24-26 kwietnia 2023 roku w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.